PRAWO DZIECKA DO SZACUNKU

Gorąco zachęcam Państwa do przeczytania (m. in. z okazji Światowego Dnia Sprzeciwu Wobec Bicia Dzieci – 30 kwietnia) nieobszernej, bo czterdziestokilku stronicowej książeczki Janusza Korczaka Prawo dziecka do szacunku.
Czy książeczki…?
Prawo dziecka do szacunku, wydane po raz pierwszy w 1928 (sic!) roku, zawiera deklarację praw dziecka, którą Korczak formułował w ciągu wielu lat obserwacji i poznawania najmłodszych. Odwołując się do niezbywalnych praw każdego człowieka, Korczak przekonuje „Nie ma dzieci – są ludzie” i żąda szacunku dla dnia dzisiejszego dziecka. Szacunku dla jego niewiedzy i pracy poznania, dla niepowodzeń i łez, dla własności dziecka i jego budżetu ( tak właśnie- budżetu !!). Dziecko ma prawo być tym, kim jest. Mimo że od napisania tej książki minęło ponad 80 lat, zawarte w niej treści są nadal aktualne, a w kwestii egzekwowania praw dzieci pozostaje ciągle dużo do zrobienia.
Oto fragmenty (wytłuszczenia moje).
„Winą dziecka będzie wszystko, co uderza w nasz spokój, ambicję i wygodę, naraża i gniewa, godzi w przyzwyczajenia, absorbujeczas i myśl. Nie uznajemy uchybień bez złej woli.
Dziecko nie wie, nie dosłyszało, nie zrozumiało, przesłyszało się, omyliło się, nie udało mu się, nie może – wszystko jest winą.
Niepowodzenie dziecka i złe samopoczucie, każdy trudny moment – to wina i zła wola.
Nie dość szybko lub zbyt szybko, nie dość sprawnie wykonana czynność – wina niedbalstwa, lenistwa, roztargnienia, niechęci.
Niespełnienie krzywdzącego, niewykonalnego żądania – wina.
Partackie złośliwe podejrzenie – też wina.
Winą dziecka są nasze obawy i podejrzenia, nawet wysiłek poprawy. – Widzisz: jak chcesz, możesz.
Zawsze znajdziemy coś do zarzucenia, żarłocznie żądamy więcej.
Czy ustępujemy taktownie, czy unikamy niepotrzebnych zadrażnień, czy ułatwiamy współżycie? Czy nie my właśnie jesteśmy uparci, grymaśni, zaczepni i kapryśni?”
„Jaka nasza, wychowawców, rola, jaki dział pracy?
Dozorca ścian i mebli, ciszy podwórka, czystości uszów i podłogi, pastuch bydła, by nie lazło w szkodę, nie przeszkadzało dorosłym w pracy i wesołych wywczasach, klucznik zdartych portek i butów i skąpy szafarz kaszy. Stróż dorosłego przywileju i gnuśny wykonawca niefachowego kaprysu.
Kramik obaw i przestróg, stragan moralnej tandety, wyszynk denaturowanej wiedzy, która onieśmiela, plącze i usypia zamiast budzić, ożywiać i cieszyć. Agenci taniej cnoty, mamy narzucać dzieciom czcie i pokory, a roztkliwiać dorosłych, łechtać ciepłe wzruszenia.”
„Badacze orzekli, że człowiek dojrzały kieruje się pobudkami, dziecko popędami, dorosły logiczny, dziecko narwane w złudnej wyobraźni, dorosły ma charakter, ustalone oblicze moralne, dziecko wikła się w chaosie instynktów i chceń. Badają dziecko nie jako odmienną, ale niższą, słabszą, biedniejszą organizację psychiczną. Niby: dorośli wszyscy – uczone profesory.
A dorosły bigos, zaścianek poglądów i przekonań, psychologia stada, przesądy i nawyki, lekkomyślne czyny ojców i matek, całe od dołu do góry nieodpowiedzialne życie dorosłe. Niedbalstwo, lenistwo, tępy upór, bezmyślność, dorosłe niedorzeczności, szaleństwa i pijane wybryki.
A powaga, rozwaga i równowaga dziecięca, solidne zobowiązania, doświadczenie na własnym odcinku, kapitał sprawiedliwych sądów i ocen, taktowna powściągliwość w żądaniach, subtelne odczuwania, niemylne poczucie słuszności.Czy każdy wygra, grając z dzieckiem w szachy?”
„Żądajmy szacunku dla jasnych oczu, gładkich skroni, młodego wysiłku i ufności. Czym bardziej czcigodne przygasłe spojrzenie, sfałdowane czoło, szorstka siwizna, pochylona rezygnacja?
I wschód, i zachód słońca. Zarówno modlitwa poranna i wieczorna.
I wdech, i wydech, i skurcz, i rozkurcz serca.”
„Baczność: życie współczesne kształtuje silny brutal, homo rapax: on dyktuje metody działania. Kłamstwem są jego ustępstwa dla słabych, fałszem cześć dla starca, równouprawnienie kobiety i życzliwość dla dziecka. Błąka się bezdomne uczucie – kopciuszek.
A właśnie dzieci – książęta uczuć, poeci i myśliciele.
Szacunku, jeśli nie pokory, dla białego, jasnego, niepokalanego, świętego dziecięctwa.”